Już ponad 151 tys. pracowników IT straciło pracę w firmach technologicznych w USA w tym roku, według branżowego licznika zwolnień uruchomionego przez CrunchBase. Tylko w minionym tygodniu pracę straciło blisko 1 tys. pracowników w różnych firmach. Jak jednak zwraca uwagę Huntly.ai, platforma umożliwiająca rekrutację z wykorzystaniem społeczności rekruterów IT, nie oznacza to zamrożenia rekrutacji w IT za oceanem. Po prostu ma miejsce masowa rezygnacja z drogiej kadry w Stanach Zjednoczonych i tradycyjnej rekrutacji na rzecz pracowników znacznie tańszych, a o podobnych kwalifikacjach z krajów Europy Wschodniej, w tym w przede wszystkim z Polski.
Rekrutacja pracowników w Stanach Zjednoczonych jest dość kosztowna, bo według organizacji SHRM koszty zatrudnienia na stanowiska średniego szczebla w różnych branżach wynoszą 4683 USD. W przypadku pozycji na wyższe stanowiska cena ta wzrasta do 28329 USD. W branży technologicznej te ceny są jeszcze wyższe. Nic dziwnego, że te wysokie koszty rekrutacji skłaniają amerykańskie firmy technologiczne do poszukiwania innowacyjnych sposobów radzenia sobie z trudnościami gospodarczymi. Obejmuje to zatrudnianie programistów w regionach offshore i korzystanie z tańszych sposobów na rekrutację. Uruchomiony niedawno w Polsce rynek rekrutacji IT Huntly pomaga firmom IT w obu tych zadaniach.
Nadiia Kovalchuk, wiodąca IT Recruiter z zespołu Huntly, zwraca uwagę, że jednym z głównych powodów tych wysokich kosztów jest wynagrodzenie dla agencji rekrutacyjnych. Liczy ono nawet 15-20% wysokości rocznego wynagrodzenia programisty. Wyższe o niemal 200 proc. są także pensje. Na przykład w USA średni poziom wynagrodzenia dla osób na stanowisku Software Engineer lub Data Scientist wynosi 135 tys. dolarów rocznie, a w Polsce ok. 42 tys. USD. Dzięki niższym wynagrodzeniom maleją w naszym kraju także koszty rekrutacji, które wynoszą 6,3-8,4 tys. USD. Dodatkowo, amerykańskie firmy mogą jeszcze zmniejszać te wydatki dzięki Huntly, który zapewnia dostęp do ponad 150 rekruterów IT w Europie Wschodniej i umożliwia pracodawcom samodzielne określenie wysokości premii za udane rekrutacje. Zwykle wynosi ona połowę miesięcznego wynagrodzenia, czyli około 2-5 tys. dolarów, w zależności od stanowiska. Huntly otrzymuje również niewielką opłatę za początkową selekcję rekomendowanych pracowników.
„Wykorzystanie społeczności rekruterów skupionych wokół Huntly wywraca do góry nogami rynek rekrutacji IT. Dzięki nam proces rekrutacji jest nawet czterokrotnie tańszy w porównaniu do średnich cen na rynku i trwa krócej. Oprócz szybkości i niskich kosztów, zapewniamy także wysoką jakość: czterech spośród pięciu kandydatów wysłanych przez rekruterów Huntly otrzymuje zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną dzięki dokładnej wstępnej selekcji. Jako marketplace specjalizujący się w rekrutacji IT w Europie Wschodniej, widzimy ogromny wzrost zainteresowania naszymi usługami ze strony firm amerykańskich” – powiedziała Nadiia Kovalchuk z Huntly.
Ostatnio platforma Huntly została także udostępniona dla wszystkich firm IT działających w Polsce, umożliwiając im bezpłatne publikowanie ofert pracy i redukcję kosztów rekrutacji w podobny sposób, jak ma to miejsce w przypadku firm technologicznych z USA. Mogą one szukać pracowników nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Europy Wschodniej.
Do tej pory Huntly wspierało rekrutacje prowadzone przez wiodące firmy technologiczne ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej, w tym dla Unifly, Paessler, ChromaWay, LivePerson i wielu innych. Huntly ma swoją siedzibę w Kalifornii i zostało stworzone przez grupę programistów Meta i rekruterów IT, którzy od lat są zawodowo związani z branżą IT.
W obecnych czasach, reklama rozwija się w bardzo szybkim tempie. Nowe pomysły, dopracowane w każdym szczególe kampanie reklamowe, coraz bardziej urozmaicone plakaty – to rzeczywistość, za którą każdy chce nadążyć i do niej się dopasować. Dlatego też w przypadku tworzenia jakiejkolwiek reklamy, dobrze jest korzystać z profesjonalnych maszyn, które są gwarancją solidnego wykonania. W taki właśnie sprzęt wyposażona jest każda drukarnia cyfrowa, gdzie kolor i papier powinny być najwyższej jakości.
Na co zatem warto zwrócić uwagę, aby wybrać mądrze i skutecznie?
Jakość – uzyskanie dobrej jakości wydruku nie jest możliwe bez użycia najnowocześniejszych technologii. Dlatego wybierając drukarnię cyfrową, warto dowiedzieć się, jakiego rodzaju sprzęt jest tam używany oraz czy posiada różnego rodzaju atesty. Jest to pozornie mało ważna rzecz, ale może diametralnie zmienić jakość plakatu czy ulotki.
Ceny – jest to zapewne jedna z najważniejszych kwestii, jeśli chodzi o poszukiwania wykonawców zlecenia. Jeśli w grę wchodzi drukarnia cyfrowa, taniej nie zawsze znaczy lepiej. Owszem, wydamy mniej pieniędzy a za pozostałe kupimy inne przydatne rzeczy, ale czy będziemy zadowoleni z efektu? Drukarnie wykorzystujące najnowsze technologie z reguły są droższe, ale w zamian oferują doskonałą jakość wydruku. Warto zatem zainwestować nieco wyższą kwotę, aby cieszyć się profesjonalną obsługą i satysfakcjonującymi efektami pracy.
Wygoda – chodzenie do drukarni nie zawsze jest miłym i przyjemnym obowiązkiem, zwłaszcza jeśli znajduje się ona na drugim końcu miasta. Wybierając zatem drukarnię cyfrową, warto rozejrzeć się nieco w internecie, gdyż tam znajduje się dużo ofert drukarni, gdzie wszystko załatwiane jest jedynie przy pomocy komputera. Jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy mają utrudniony dostęp do tego typu miejsc, lub najzwyczajniej w świecie, nie lubią ruszać się z domu i wolą załatwić wszystko siedząc przy kuchennym stole.
Wybór odpowiedniej drukarni cyfrowej może okazać się kluczowym, jeśli chodzi o reklamę. Dlaczego? Tylko dobrej jakości i profesjonalnie wykonane materiały reklamowe są w stanie przyciągnąć uwagę współczesnego konsumenta. Jest to trudne, gdyż na rynku panuje ogromna konkurencja, dlatego odpowiednia drukarnia cyfrowa może okazać się jedynym kluczem do sukcesu.
Wybór właściwego wariantu wydruku może sprawić wiele problemów, ponieważ część osób zlecających profesjonalny wydruk zupełnie nie orientuje się, na czym polegają obie techniki druku.
W przypadku tradycyjnego druku cyfrowego cały proces polega na naświetlaniu wałka z warstwą fotoprzewodzącą, do której w miejscach gdzie mamy uzyskać obraz podczepiają się drobinki toneru, by następnie podczas przenoszenia na docelowy nośnik (papier) uzyskać wierne odwzorowanie oryginału.
Natomiast wydruk w technologii offsetowej jest znacznie bardziej zaawansowany. Obraz jest w pierwszej kolejności naświetlany na naświetlarce CTP. Kolejno jest przenoszony z płaskiej formy na podłoże drukarskie. Uruchomienie procesu drukarskiego to dość spory koszt w porównaniu z drukiem cyfrowym.
Co ważne, chociaż wiele osób nie zauważa tej różnicy, w druku offsetowym – ze względu na trwałe naświetlanie obrazu na płaskiej powierzchni – nie ma możliwości wprowadzenia zmian w projekcie w trakcie rozpoczętego procesu wydruku.
Biorąc pod uwagę cenę, droższym rozwiązaniem jest druk offsetowy. Wynika to właśnie z wykorzystywanej technologii. Dlatego też ten rodzaj wydruku jest opłacalny przy masowym druku tego samego projektu. Tutaj jednak pojawia się pytanie, kiedy możemy mówić o wydruku masowym. Wszystko zależy tak naprawdę od kilku parametrów – nie tylko ilości drukowanych egzemplarzy, ale przede wszystkim od jego formatu czy ewentualnego uszlachetnienia. Wykorzystanie druku cyfrowego czy offsetowego to zwykła kalkulacja oparta na formacie projektu, czasie jego realizacji i jakości wydruku. Przykładowo: wydruk projektu w formacie A3 w nakładzie 200 szt. na papierze kredowym będzie tańszy w przypadku offsetu. Z drugiej strony karty w formacie DL i nakładzie 1000 szt. opłaca się wydrukować cyfrowo. Jak widać, w przypadku wydruku cyfrowego i offsetowego, nakład jest pojęciem względnym. Patrząc jednak na kwestię kosztów z drugiej strony, jeśli planujesz wydruk wysokonakładowy, to właśnie offset będzie najbardziej optymalnym – zarówno jakościowo, jak i cenowo – rozwiązaniem.
Offset ma najwyższą rozdzielczość wydruku spośród wszystkich możliwych technologii, a jej wartość może wynieść nawet 4800 dpi. Tyle teorii, gdyż w praktyce zalecaną rozdzielczością wydruków jest wartość 300 dpi, która zapewnia odpowiednią ostrość wydruku.